Dariusz Rycek
Niniejszy wpis to takie podsumowanie naszej aktywności w sieci oraz przedstawienie elementów zmian w strategii komunikacji na 2022 rok. Będzie więc trochę rachunku sumienia, oraz planowanych zmian. Wszystko po to aby nasi klienci obecni oraz potencjalni śledzący nasze poczynania mieli świadomość za kim podążają.
Mimo, że wcielenie firmowej strony internetowej jest już po drugiej dużej zmianie, to jednak pozostały na niej też elementy, które zostały celowo zaślepione, niedostępne – dotyczy to tylko części blogów. Udało uruchomić się nam tylko blog o ISO 45001. Ale i on napotkał problem kreacyjny, dlatego sukcesywnie będziemy przedstawiać oczekiwane zmiany, które podejmiemy w bieżącym roku, a które są w dużej części efektem rozmów z wieloma naszymi klientami. Dziękujemy za rekomendacje.
Podobnie jak i nasi Partnerzy – Audytorzy wszyscy jesteśmy skupieni na realizacji projektów, które są dla nas priorytetem, tym bardziej, że funkcjonujemy głównie na zasadach polecenia. Trudno wiec odmówić wsparcia tym, którzy widzą w naszych relacjach „single-point-of-contact” w tematach regulacyjnych, systemowych, etc. Brakuje więc czasu aby podjąć się tworzenia profesjonalnych tekstów, które stanowiły by treści blogów, czy też aktualności. Jak można zauważyć w zakładce „Aktualności” pojawiają się głównie tematy dotyczące nowych standardów, regulacji, które mogą być użyteczne dla naszych klientów. Tematyka blogowa zostanie gruntownie przemodelowana, tak aby z jednej strony móc zbudować jej atrakcyjność, z drugiej zaś zapewnić jej komplementarność w stosunku do wielu standardów. Będziemy więc łączyć tematykę w układach, które pokazują jej relacyjność i związek między standardami. Jak tylko powstanie na tej bazie pierwsza inicjatywa poinformujemy Państwa w ramach wpisu „Aktualności”.
Wiele informacji o naszym uczestnictwie w konferencjach, seminariach, a także sukcesach umyka co może być odbierane jako bierność, mimo że jest wręcz przeciwnie. Tak jest w przypadku strony firmowej, która mimo naszych działań w zakresie SEO i przyzwoitym wynikom wyszukiwania, szybkości oraz responsywności, a także wyróżniającym się tekstom produktowym jest słabo odwiedzana. Jest to jednak trend powszechny, który dotyka tak konkurencję, jak i naszych klientów. Dlatego postanowiliśmy trochę przemodelować naszą obecność w wirtualnej rzeczywistości.
Jak Państwo zauważyli na naszej stronie jest odwołanie do mediów społecznościowych, ale tylko do LinkedIn, bo jest to stricte biznesowy portal wśród nich. Zważywszy na poczynania cenzorskie Facebook’a, Twitter’a, YouTube’a uznaliśmy, że niezależnie od ich regulaminów w gruncie rzeczy jest to łamanie swobód demokratycznych jakimi są m.in. wolność słowa. Niestety za rozwiązaniami korporacyjnymi nie nadąża prawodawstwo, a niska sprawczość wymiaru sprawiedliwości tworzy co najmniej obszar do arogancji. Afery typu Cambridge Analytics pokazują jak daleko poszło profilowanie użytkowników i czemu to służyło. Dlatego nasz wybór padł na LinkedIn, mimo że jemu również można wiele zarzucić w zakresie cenzorowania autorów, wpisów. Mamy jednak na nim wielu followers’ów jako osoby związane z Centre of Excellence, jak również otwarliśmy profil firmowy, którego rola służy także monitorowaniu wpisów biznesowych.
Obecnie aktywnie na Linkedin działamy pod trzema profilami – dwoma osobistymi: Ałła Rycek oraz Dariusz Rycek, oraz firmowym Centre of Excellence, który administruję osobiście. Poprzez krótkie posty do 1200 znaków jesteśmy w stanie stosunkowo szybko publikować najnowsze treści nie wymagające większych działań graficznych. W ubiegłym roku było to kilkanaście postów własnych oraz kilkaset odpowiedzi na posty tematyczne osób obserwowanych.
W tym roku mamy już 5 wpisów w styczniu co napawa nas nadzieją na dobry trend w budowaniu marki i jej rozpoznawalności zarówno w układzie prywatnym jak i firmowym. Zachęcam do śledzenia naszych profili, bo naszymi publikacjami dzielimy się unikalną wiedzą jak na systemy zarządzania w social mediach. Mamy świadomość, że mimo profilu podstawowego należymy do nielicznej grupy osób, którzy w tym zakresie postanowili się dzielić ciekawymi informacjami, niekoniecznie postrzegając to jako zaproszenie do zakupu naszych usług. Gdy popatrzymy na profile i aktywności firm konkurencyjnych widzimy tą dysproporcję, która daje nam poczucie satysfakcji z tego co i jak robimy, oraz to o czym potrafimy pisać.
Zapraszamy do współpracy, do śledzenia nas na profilach LinkedIn, do odwiedzania naszej strony firmowej – na pewno o niej nie zapomnimy.